***
Ryzyk, fizyk!
Postanowienie:
Podczas biegu nie przejmuję się tym czy się zmęczę, czy dam radę i czy tempo początkowe nie będzie za szybkie.
To jest ostatni start w tym sezonie (znaczący start) więc dam z siebie 101%
PIERWSZY RAZ!
Taki mam zamiar i tak będzie.
Muszę pokonać blokadę którą mam na każdych zawodach.
Mam nadzieję, że uda mi się pobić rekord starej szkoły, bo to ostatnia szansa. Na treningach mi się to udawało, ale zawody to jednak dla mnie coś strasznego. Bo biegać na treningu minutę szybciej niż na zawodach to tylko ja tak potrafię.
Trzymajcie za mnie kciuki o 15:45
Ryzyk, fizyk!
Postanowienie:
Podczas biegu nie przejmuję się tym czy się zmęczę, czy dam radę i czy tempo początkowe nie będzie za szybkie.
To jest ostatni start w tym sezonie (znaczący start) więc dam z siebie 101%
PIERWSZY RAZ!
Taki mam zamiar i tak będzie.
Muszę pokonać blokadę którą mam na każdych zawodach.
Mam nadzieję, że uda mi się pobić rekord starej szkoły, bo to ostatnia szansa. Na treningach mi się to udawało, ale zawody to jednak dla mnie coś strasznego. Bo biegać na treningu minutę szybciej niż na zawodach to tylko ja tak potrafię.
Trzymajcie za mnie kciuki o 15:45
Pamiętam kiedy trenowałam piłkę ręczną, miałam podobnie. Na treningach biegałam, dawałam z siebie jak najwięcej i stawać się coraz lepszą. Przychodził mecz, zawody. I zawodziłam po raz kolejny. Dlatego zaciskam mocno kciuki za Ciebie i wierzę, że tym razem się uda :)
OdpowiedzUsuńwidzę że nie tylko ja tak mam. Dziękuję mocno <3
UsuńTrzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńNIE dziękuję :)
UsuńTa 'nutella' jest super - uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki kochana <3
ja też <3najlepsza
UsuńŚwietna ta "nutella" :)
OdpowiedzUsuńkocham!
UsuńTrzymam kciuki już teraz! :) Nutella wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńTrzymamy kciuki! A nutella zachwycająca, naprawdę! :-)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńtrzymam mocno kciuki, powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńnutella z daktyli <3
najlepszy słodycz ever
UsuńPowodzenia! Oj, spóźniłam się :x Mam nadzieję, że pobiegłaś najlepiej!
OdpowiedzUsuńhttp://worshipingmornings.blogspot.com/
dałam z siebie wszystko
Usuńładowanie zdrowymi węglowodanami było wiec nie mogło pójść źle - mam nadzieję, że się udało! :)
OdpowiedzUsuńtroszkę zabrakło ale życiówka jest :)
UsuńTrzymam kciuki!Super kanapeczki!♥
OdpowiedzUsuńdzięki dzięki :)
UsuńMasz moje kciuki :*
OdpowiedzUsuńpodobno zawsze się powinno jeden trzymać :)
UsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńI jak poszło? :)
OdpowiedzUsuńtrochę zabrakło :(
UsuńNiby zwykłe kanapki, a wyglądają jak pyszne czekoladowe ciacha! <3
OdpowiedzUsuńtak na to nie spojrzałam :)
UsuńPowodzenia :)
OdpowiedzUsuńA kanapki pysznie wyglądają :)
dziękuję :)
UsuńI jak, jak poszło? :))) Mam nadzieję, że super! :)))
OdpowiedzUsuńtroszkę zabrakło
UsuńOh. W sumie... to nie zwycięstwa kształtują hart ducha. Trzymam kciuki za następny raz! :)))
Usuńale fajnie byłoby wygrać :)
UsuńNajważniejsze to się nie podawać :D A kanapeczki kuszą, mniam :D
OdpowiedzUsuńwpadaj! jeden bochenek tymiankowy jeszcze w zamrażarce jest ;)
Usuńkanapeczki wyglądają bosko! i przeczytałam już w komentarzach, że trochę Ci zabrakło :( ale jestem pewna, że następnym razem na pewno Ci się uda wygrać! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję, też mam taką nadzieję :)
Usuń