![]() |
Dyniowy serniczek z figą podany z pastą słonecznikową i prażonym słonecznikiem |
Składniki:
100g pieczonej dyni
25g proszku budyniowego
150g twarogu półtłustego
jajo
ziarna z laski wanilii
2 figi
stevia/miód
Wykonanie:
Twaróg miksujemy z jajkiem i dynią, następnie łączymy z budyniem i laskami wanilii. Całość dosładzamy do smaku. Masę przekładamy do naczynia wyłożonego papierem do pieczenia i układamy figi pokrojone w plasterki. Całość pieczemy 40min w 200stopniach.
***
Po ostatnim treningu siłowym, przekonałam się, że nasze słabości mogą być bardzo motywujące.
Ten trening był jednocześnie sprawdzianem... gdyby trener go ocenił dostałabym jeden.
Z pełną świadomością przyznaję się że nie mam silnych rąk i ogólnie jestem drobniutka, wiotka i nie stworzona do podnoszenia ciężarów. Trener śmiał się, że pierwszy raz u niego ktoś tak mało wyciska na klatę (no sorry, on trenuje samych miotaczy i kulomiotów) i będę musiała robić każdy trening na ręce na 100% bo maszyna nie schodzi niżej z obciążeniem.
To dało mi mocnego kopa, żeby pracować nad słabościami, a nie rozczulać się, że nie mam talentu.
Co mi po talencie jak nie mam siły?
SIŁO PRZYBYWAJ!
GAZELA JESZCZE BĘDZIE KOKSIĆ NA SIŁOWNI!
100g pieczonej dyni
25g proszku budyniowego
150g twarogu półtłustego
jajo
ziarna z laski wanilii
2 figi
stevia/miód
Wykonanie:
Twaróg miksujemy z jajkiem i dynią, następnie łączymy z budyniem i laskami wanilii. Całość dosładzamy do smaku. Masę przekładamy do naczynia wyłożonego papierem do pieczenia i układamy figi pokrojone w plasterki. Całość pieczemy 40min w 200stopniach.
***
Po ostatnim treningu siłowym, przekonałam się, że nasze słabości mogą być bardzo motywujące.
Ten trening był jednocześnie sprawdzianem... gdyby trener go ocenił dostałabym jeden.
Z pełną świadomością przyznaję się że nie mam silnych rąk i ogólnie jestem drobniutka, wiotka i nie stworzona do podnoszenia ciężarów. Trener śmiał się, że pierwszy raz u niego ktoś tak mało wyciska na klatę (no sorry, on trenuje samych miotaczy i kulomiotów) i będę musiała robić każdy trening na ręce na 100% bo maszyna nie schodzi niżej z obciążeniem.
To dało mi mocnego kopa, żeby pracować nad słabościami, a nie rozczulać się, że nie mam talentu.
Co mi po talencie jak nie mam siły?
SIŁO PRZYBYWAJ!
GAZELA JESZCZE BĘDZIE KOKSIĆ NA SIŁOWNI!

Dyniowy serniczek - mój ulubiony na jesień, zwłaszcza z figą :) masła słonecznikowego tej firmy jeszcze nie próbowałam, za to orzechowe i tahini są mistrzowskie! :)
OdpowiedzUsuńwłąśnie słyszałam o tahini i muszę spróbować
Usuńpycha! a to masło słonecznikowe sama mam i uwielbiam!
OdpowiedzUsuńpreferuje tahini
UsuńTego masła jeszcze nie próbowałam, ale serniczek pierwsza klasa <3
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :)
UsuńCudo!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie! www.make-life-green.blogspot.com
dziękuję i juz wchodzę :)
UsuńDasz radę kochana, grunt to pozytywne myślenie i motywacja, a tych masz dużo!
OdpowiedzUsuńPyyszności jak zwykle. :-)
oj dziękuję :)
UsuńTeż wydawało mi się, że jestem skazana na patyczkowate, słabe łapki. Tak się zmotywowałam, że naprawdę ładnie się wyrzeźbiły, do tego robię już ćwiczenia z większym ciężarem, niż moi niektórzy koledzy na siłowni. :) Chcieć to móc! :)
OdpowiedzUsuńmoże masz racje :)
Usuńu mnie ręce też słabiutkie, ale mam nadzieję że powoli to sie zmieni ;)
OdpowiedzUsuńświetny serniczek!
dziękuję :)
UsuńMoje klimaty smakowe :) mniaam napewno jest wspaniały :)
OdpowiedzUsuńoj był był <3
UsuńA ja CI tą siłę przesyłam i wierzę, że za dwa tygodnie będziesz się chwalić, ile to wyciskasz na siłce :P :*
OdpowiedzUsuńjuż dzisiaj 5kg więcej :)
Usuńkilogram do kilograma i bedziesz wyciskać na płaskiej tak, ze zawstydzisz połowę tam obecnych ! :D
OdpowiedzUsuńmam nadzieję :)
UsuńTo masełko kusi :D
OdpowiedzUsuńjadłam lepsze :)
Usuńto maaasełko <3
OdpowiedzUsuńCo do ciężarów- pamiętaj o przetrenowaniu.. nie od razu wyciska się 20kg, 50kg, czy 100kg... Zaczyna się od mały ciężarów, aby nasza siła urosła i wyrobiła swoją normę.. Po to ćwiczymy by zdobywać mięśnie i siłę, nie by od razu stawiać sobie poprzeczki ponad standard :)
Wiem po za tym mam trenera ktory nie od razu rzuci mnie na gleboka wode
Usuńmmm... bardzo ciekawa propozycja :) to musi byc smaczne :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi odpowiadają takie połaczenia smakowe
Usuńwszystko z dynia jest pyszne <3 a sernik to juz całkowicie by mnie kupił :D
OdpowiedzUsuńmnie juz kupił :) <3
UsuńSerniczek wygląda pysznie! A co do motywacji... u mnie tez z nią ciężka, ale jak pomyślę jaki mam cel to mi lepiej :)
OdpowiedzUsuńw sumie racja :)
UsuńMojej mamie pewnie by zasmakował, bo uwielbia świeże figi ;)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, niebanalne połączenie składników, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne, niebanalne połączenie składników, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń